Grafika na stronie WWW - grafiki transparentne
Formaty bitmapowe
Przeżroczystości
Moim ulubionym od lat programem do grafiki jest CorelDraw. Kolejna wersja X5 zaskoczyła mnie całkiem przyjemnie, jeśli chodzi o grafikę internetową. Tak naprawdę teraz dopiero program stał się do niej użyteczny. Pokonany został problem "1 piksela" starzy użytkownicy dobrze wiedzą, nowym wyjaśniam: jeśli by chcieć z Corela wyeksportować jako bitmapę prostokąt o jednolitej barwie, to i tak na samej krawędzi ostatni piksel miał zmieniony kolor (uśredniony kolor obiektu i tła). Teraz po raz pierwszy eksportowałem rysunki wektorowe jako bitmapy z przeźroczystością i użyłem na stronie robionej komercyjnie - bez zarzutu.
Inną rzeczą którą z pożytkiem wykorzystałem, to możliwość generowania i sprawdzania kolorów w heksach. ułatwiło to sprawę, gdy byłem pewien że rysunki mam w kolorystyce reszty strony, a dodatkowe kolory wprowadzane do stylów CSS, mogę pobierać bezpośrednio z rysunku CorelDraw.
Już we wcześniejszych wersjach Corel miał możliwość generowania stron HTML i do tego było można przypisać linki do obiektów już w rysunku tworzonym w programie. Kiedyś miałem nadzieję, że to można wykorzystać, ale była to porażka. Czy teraz jest lepiej to nie próbuje, bo boję się rozczarowań. Nie planuję w ten sposób tworzyć całych serwisów WWW. Natomiast z wdzięcznością dla twórców programu użyłem przebudowanych okienek do eksportu bitmap na potrzeby internetu (JPG, PNG, GIF). Coś co się działo przedtem na kilku kolejnych paletkach, teraz wszystkie opcje w 1 z wygodnym podglądem i co też ważne okienko jest ujednolicone dla wszystkich typów internetowej grafiki.
Z dodatkiem Swish MiniMax, otwiera się świat animacji.
Ale oto Test, jak to się ma w realu. |
|
CorelDraw 12 |
CorelDraw X5 |
photoshop |
Trzy małe świnki tylko z pozoru takie same |
Wnioski Corel 9.0 zrobił plik o 2kB mniejszy. Corel X5 lepiej oddał kolory. W Corel 9.0 zrobiło się przeźroczysty fragment noża, ponieważ przeźroczystość robił z białego koloru, a Corel X5 robił przezroczystość na podstawie tego czy coś było wypełnione czy nie.
I trzeci obrazek powstał poprzez wyeksportowanie z Corela PDF i wczytanie go w Photoshop. Kolory są jak w Croel X5 i to dobrze, że Corel lepiej obsługuje profile kolorów i że można je widzieć takie same i w tym programie i innych. Duża zmiana w 3 teście jest wielkość pliku , aż połowę mniej jak w Corelu X5. Gdy się jednak przyjżeć rysunkowi to stało się to kosztem słabszego wygładzenia krawędzi, ale za to tu nie wypływa róż poza czarny kontur, co dzieje się w obu Corelowych przypadkach. Photoshop uprościł kolory i zlikwidował bliki na głowie, a wszędzie zadana była ta sama ilość kolorów (16).